Jak wyglądałby świat bez tej gwiezdnej sagi? Na pozór zmieniłoby się niewiele. Kilka wynalazków i kilkanaście gatunków zwierząt nazywałoby się inaczej niż dziś. Przepadłyby memy z Yodą i parę chwytliwych politycznych bon motów inspirowanych dialogami z filmu. Czwarty maja byłby po prostu Międzynarodowym Dniem Strażaka, a nie nieformalnym świętem fanów gwiezdnej sagi. W podtoruńskim Grabowcu nie byłoby uliczki Obi-Wana Kenobiego. Ale przede wszystkim stracilibyśmy jedyne w swoim rodzaju ponadpokoleniowe doświadczenie, które od 40 lat łączy ludzi na całym świecie.