Trwa nieformalny wyścig o tytuł najjaśniej świecącej w świecie gwiazdy polskiej sztuki. Po wystawie Andrzeja Wróblewskiego w madryckim muzeum Reina Sofia wydawało się, że to on może zawładnąć wyobraźnią miłośników sztuki na całym globie. W pewnym momencie, dzięki ekspozycjom w Tate Liverpool i Stedelijk w Amsterdamie, gwałtownie wyrwał do przodu Edward Krasiński. Mocną odpowiedź zgotowała mu para Kobro/Strzemiński, trafiając do sal paryskiego Centre Pompidou. A cały czas blisko szpicy utrzymuje się Alina Szapocznikow.