Zawsze są trudne czasy
Rozmowa z Marcinem Świetlickim o nowej płycie Świetlików i pożegnaniach, które nimi nie są
25 kwietnia 2020
„Nie otwieraj nikomu!” – przestrzega krakowski poeta i wokalista Marcin Świetlicki na nowej płycie Świetlików. Nam też nie otworzył, ale pozwolił zadać sobie kilka pytań z bezpiecznego dystansu.
JAREK SZUBRYCHT: – Zacznę od pytania, które przestało mieć walor wyłącznie grzecznościowego pustosłowia: Jak zdrowie? Jak znosisz izolację?
MARCIN ŚWIETLICKI: – Izolacja to dla mnie bardzo naturalny stan. Czuję się więc świetnie. Nie narzekam.
Na brak możliwości wyjścia do ulubionego lokalu oraz patrole podejrzliwie patrzące na spacerowiczów też nie?
Brak wyjścia do ulubionego lokalu – którym jest Baza przy Floriańskiej 15 w Krakowie – zrekompensuję sobie w dwójnasób albo w trójnasób, kiedy to wszystko się skończy.
Polityka
17.2020
(3258) z dnia 21.04.2020;
Kultura;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Zawsze są trudne czasy"