Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Chorzy na Polskę

Zygmunt Miłoszewski: Pora się opamiętać

Zygmunt Miłoszewski Zygmunt Miłoszewski Krzysztof Żuczkowski / Forum
Marzę o tym, że to jest moment opamiętania. Ten styl życia – żeby żreć więcej, szybciej i bardziej bez sensu – musiał upaść. Ale jednocześnie boję się, że będzie wręcz odwrotnie – mówi pisarz Zygmunt Miłoszewski przed premierą nowej powieści „Kwestia ceny”.
materiały prasowe

JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Podobno siedział pan w izolacji od jesieni, a nie od marca, jak my wszyscy.
ZYGMUNT MIŁOSZEWSKI: – Wsiadłem na statek w Holandii pod koniec września, żeby zbierać materiały do powieści, i tam zacząłem pisać na dobre. Rejs do Ameryki miał trwać 10 dni, a trwał pięć tygodni, bo przygody, sztormy, awarie. Już tam czułem się jak w więzieniu. Zamknięcie, sami mężczyźni, kiepskie jedzenie. Wróciłem prosto do aresztu domowego, nie wychodziłem z gabinetu, bo pisałem „Kwestię ceny”. W styczniu z powodów rodzinnych musieliśmy się przenieść do Olsztyna, gdzie Mariusz Sieniewicz udostępnił mi do pracy pokoik w domu kultury. Przytulny, ale o urodzie karceru. Kiedy skończyłem pisać, wybuchła pandemia. Myślę, że ten moment, kiedy sobie siedzimy w kawiarni, to pierwsza moja aktywność „na wolności” od pół roku. Odjazd. Mam wrażenie, że nie docenialiśmy życia przed pandemią.

I nie wiemy, jak będzie wyglądać życie „po”, czy w ogóle będzie jakieś „po”.
Mam nadzieję, że nastąpi jakieś opamiętanie. Ten styl życia – żeby żreć więcej, szybciej i bardziej bez sensu – musiał upaść, wszyscy czuliśmy, że to jest złe. Podoba mi się to uspokojenie. Wiem, że dla wielu oznacza straty, ale może to czas, żeby zacząć rozmawiać o nowej solidarności. Jak przychodzi fala kryzysu i recesji, to może ci, co byli miliarderami, powinni zostać milionerami, żeby biedni nie umarli z głodu.

Mówi się, że pandemia powiększyła tylko nierówności społeczne. Działa pan w Unii Literackiej, która zarządziła zbiórkę na fundusz zapomogowy dla pisarzy.
Jesteśmy w lepszej sytuacji niż koleżanki i koledzy z innych branż, ale i tak zderzyliśmy się ze ścianą.

Polityka 24.2020 (3265) z dnia 08.06.2020; Kultura; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Chorzy na Polskę"
Reklama