Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Wolność geograficzna

Kawiarnia literacka: Renata Lis

Wolność polityczna to tylko jeden rodzaj wolności.

O tej porze roku 130 lat temu Anton Czechow aklimatyzował się na Sachalinie. Przeprawa z Moskwy na wyspę katorżników zajęła mu prawie trzy miesiące (kolej transsyberyjska jeszcze nie działała). Sam rejs Amurem trwał niemal dwa tygodnie. „Zakochałem się w Amurze – pisał z zachwytem pomimo znużenia. – Chętnie bym spędził tu ze dwa lata. Pięknie, przestronnie, swobodnie, ciepło. Francja i Szwajcaria nie zaznały takiej swobody. Ostatni zesłaniec oddycha nad Amurem lżej niż najważniejszy generał w Rosji”. Te skreślone na statku słowa brzmią prowokacyjnie – w „więzieniu narodów” miałoby być więcej wolności niż we Francji, a zesłaniec miałby mieć jej więcej niż generał? Co za niedorzeczność.

Jednak tylko pozorna. Gdybym ten fragment listu Czechowa przeczytała chłopakowi z Kamczatki, który kiedyś wielokrotnie uratował nam skórę w czasie wędrówki wśród wulkanów, gejzerów i jęzorów lodu, Sasza nie zrozumiałby naszego zdziwienia. Dla niego to oczywiste, że kiedy tylko możesz, łapiesz plecak i wyruszasz „w przyrodę” – w bezludny bezkres, który na Kamczatce zaczyna się tuż za progiem. Tam gdzie nie ma zasięgu innego niż satelitarny i gdzie człowiek staje bezbronny wobec żywiołów, które weryfikują go według najbardziej obiektywnej z miar: jesteś wart(a) tyle, ile wskazują twoje umiejętności przetrwania poza cywilizacją i kompetencje społeczne. Konkretnie: czy umiesz iść z plecakiem w słońcu i deszczu, porządnie rozstawić namiot, rozpalić ogień mimo wilgoci, przejść przez rwący strumień bez ułatwień i zgodnie współpracować z ludźmi, którzy idą razem z tobą. I nie przez dzień czy dwa, ale przez tydzień lub dłużej. Po takiej próbie już wiadomo, kto jest kim.

W Polsce – jeśli nie liczyć włóczęgi po górach, która ma osobny styl – o takich wycieczkach mówi się zwykle: „pojechać w plener” albo „na łono natury”.

Polityka 32.2020 (3273) z dnia 04.08.2020; Kultura; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Wolność geograficzna"
Reklama