Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Nowe Horyzonty i American Film Festival tym razem w domu

Kadr z filmu „DAU. Natasza” Kadr z filmu „DAU. Natasza” mat. pr.
Przed nami dziesięć dni, które warto spędzić z najlepszym kinem. Spośród 170 filmów w programie NH/AFF wybraliśmy dziesięć, których nie wolno przegapić.

W czwartek rusza niezwykła edycja festiwalu Nowe Horyzonty. Niezwykła nie tylko ze względu na pandemiczne okoliczności, lecz także dlatego, że połączona z drugą flagową imprezą filmowego Wrocławia: American Film Festivalem. I tym razem Wrocław jest w całej Polsce – niemal wszystkie tytuły dostępne będą bowiem na festiwalowej platformie streamingowej, jedynie kilka filmów jeszcze dziś i jutro, zanim wejdą w życie nowe obostrzenia, zostanie pokazanych w salach kina Nowe Horyzonty, a także warszawskiego Muranowa. I choć na niektóre już wcześniej zapowiadane atrakcje – jak retrospektywa znakomitej niemieckiej reżyserki Angeli Schanelec – trzeba będzie poczekać do przyszłego roku, program jest bogaty, emocjonujący i bardzo atrakcyjny.

Przed nami dziesięć dni, które warto spędzić z najlepszym kinem. Spośród 170 filmów, które będzie można zobaczyć w ramach NH/AFF, wybraliśmy dziesięć, których nie wolno przegapić. Wszystkie będą dostępne w streamingu, większość przez cały czas trwania festiwalu, tylko nieliczne mają wyznaczone konkretne terminy pokazów – szczegóły na stronie nowehoryzonty.pl.

Czarny niedźwiedź, reż. Lawrence Michael Levine

Amerykańskie kino niezależne w najlepszym wydaniu. Emocjonalna rozgrywka między trojgiem bohaterów – zmęczonymi sobą małżonkami i wypaloną reżyserką, która przyjeżdża do ich domu – zmienia się niespodziewanie w podszytą czarnym humorem refleksję na temat kina jako sztuki. Inteligentny film, zacierający gatunkowe granice, z popisowymi rolami Aubrey Plazy, Sarah Gadon i Christophera Abbotta.

Czytaj też: Ani „Diuny”, ani „Jamesa Bonda”. Stracony rok dla kina

DAU. Natasza, reż. Ilia Chrzanowski

Pierwszy z filmów będących zapisem projektu DAU – połączenia teatru, performansu, socjologicznego badania i historycznej rekonstrukcji. Kamery rejestrowały życie statystów i aktorów, którzy w zmodyfikowanym na potrzeby planu filmowego mieście z czasów stalinizmu nie wychodzili całymi tygodniami ze swoich ról. Efektem jest jedno z najbardziej niezwykłych przedsięwzięć w historii kina, cykl mający zawierać docelowo 14 (a może więcej) filmów, opowiadających o życiu w Związku Radzieckim lat 50. „Bezlitośnie operująca kamera nie pozostawia złudzeń ani przestrzeni dla wyobraźni. Najbardziej dosadny jest jednak autentyzm opisu moralnej degrengolady, co pewnie wybrzmi jeszcze mocniej w kolejnych częściach projektu DAU – megalomańskiego, monumentalnego projektu badającego granice kontroli i autorytaryzmu” – pisał na łamach „Polityki” Janusz Wróblewski.

Jak woda, reż. Bao Nguyen

„Bądź jak woda, przyjacielu” – tłumaczył Bruce Lee filozofię kung-fu. To dzięki jego rolom wschodnie sztuki walki zdobyły na Zachodzie olbrzymią popularność. Lee w znacznej mierze sprawił również, że Zachód porzucił stereotypy na temat Azjatów. Jego biografia to unikalne spojrzenie na życie, karierę i dziedzictwo największego gwiazdora kina sztuk walki, a jednocześnie opowieść o dyskryminacji, nienawiści rasowej, przełamywaniu rządzących Hollywood i przemysłem filmowym uprzedzeń.

Czytaj też: Europejskie sztuki walki

Jimmy Carter, rockandrollowy prezydent, reż. Mary Wharton

Muzyka w życiu Jimmy’ego Cartera zawsze odgrywała znaczącą rolę. Pomogła mu nawet wygrać wybory: w 1976 r. jego kampanię wspierali najpopularniejsi artyści tamtych lat, m.in. Bob Dylan, Willie Nelson (który przyznaje, że później palił w Białym Domu marihuanę) i Greg Allman. Kapitalny dokument o związkach rock’n’rolla z polityką oraz przyjaźni, która połączyła Cartera i grupę zbuntowanych rockmanów. A także dowód, że można mieć prezydenta, który jest choć trochę mniej obciachowy niż inni politycy.

Czytaj też: Wirtualne plany filmowe

Lato ’85, reż. François Ozon

Najnowszy film Ozona to powrót do czasów jego młodości. Rozgrywająca się w połowie lat 80. historia niezwykłej przyjaźni, która – jak to bywa w filmach francuskiego reżysera – okazuje się znacznie silniejszym uczuciem. Historia dojrzewania i odkrywania własnej seksualności, opowiedziana z pasją, czułością i poczuciem humoru.

Malarka i złodziej, reż. Benjamin Ree

Jeden z przebojów festiwalu Docs Against Gravity: zaskakujący, pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, zabawny i wzruszający dokument o przyjaźni czeskiej malarki i złodzieja, który ukradł z galerii jej dwa obrazy. Spotkanie na sali sądowej zmienia życie obojga. Reżyser Benjamin Ree planował początkowo nakręcenie krótkometrażowego filmu, lecz relacja Barbory i Karla sprawiła, że opowieść rozrosła się do pełnego metrażu.

Czytaj też: Na kłopoty superbohaterowie? Wirusowi nie dali rady

Mogul Mowgli, reż. Bassam Tariq

Pochodzący z Pakistanu brytyjski raper ma przed sobą wielką karierę, ale jego plany rujnuje diagnoza ciężkiej choroby. W obliczu śmierci Zed postanawia naprawić relacje ze swoją mieszkającą w Londynie rodziną. W roli głównej Riz Ahmed, który udowadnia po raz kolejny, że jest jednym z najodważniejszych i najbardziej utalentowanych aktorów swojego pokolenia.

Nowy porządek, reż. Michel Franco

„Czy pandemia cokolwiek zmieniła? Czy ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy, ją dostali? Czy zaczęliśmy troszczyć się o innych?”, pytał Michel Franco, odbierając na tegorocznym festiwalu w Wenecji Srebrnego Lwa – Wielką Nagrodę Jury. I przypominał, że świat wymaga gruntownej naprawy. Nad filmem pracował od kilku lat, zanim polityczną rzeczywistością zaczęły wstrząsać kolejne bunty: żółtych kamizelek, mieszkańców Hongkongu czy ruchu Black Lives Matter. Ale to m.in. one sprawiają, że „Nowy porządek”, dystopijny thriller o buncie wykluczonych, obserwowanym z pozycji klasy uprzywilejowanej, jest tak bardzo niepokojący.

Czytaj też: Trudny powrót na plan filmowy

Pierwsza krowa, reż. Kelly Reichardt

Najnowsze dzieło wybitnej reżyserki kina niezależnego i jej kolejne – po świetnym „Meek’s Cutoff” z 2010 r. – spojrzenie na pionierskie czasy Dzikiego Zachodu. Historia współpracy ambitnego kucharza i chińskiego imigranta mimo historycznego kostiumu wymyka się gatunkowym schematom. To nie tyle western, ile filozoficzna refleksja na temat przyjaźni, empatii, przemocy i przeznaczenia.

Tesla, reż. Michael Almereyda

Nazwisko reżysera gwarantuje, że to nie będzie zwyczajna biografia Nikoli Tesli. Nagrodzony na festiwalu Sundance Michael Almereyda połączył fakty z życia serbskiego geniusza z popkulturowym teledyskiem, w którym zdarzyć się może wszystko. W roli tytułowej Ethan Hawke, któremu partnerują m.in. Kyle MacLachlan i Eve Hewson.

Czytaj też: Miało być wielkie święto kinomanów. Trzeba zaczekać

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną