Polski rap przeszedł długą drogę od marginalnego statusu do muzyki ważnej i przynoszącej spory dochód. Przy okazji pojawił się fenomen „rapu patriotycznego”, który dziś jest poręcznym narzędziem władzy.
Ta historia jest ciekawa również dlatego, że pokazuje, jak zrodzone w czarnych gettach amerykańskich aglomeracji zjawisko subkulturowe może się przekształcić w ponadgraniczną modę młodzieżową. Jak może trafić do Polski, zyskując przy tej okazji lokalną specyfikę, i w efekcie stać się obiektem zainteresowania polityków. O okolicznościach i przyczynach tego procesu opowiada książka kulturoznawcy Piotra Majewskiego „Rap w służbie narodu. Nacjonalizm i kultura popularna”.
„Afroamerykańska kultura hiphopowa zaoferowała polskiej młodzieży zestaw symboli i przedmiotów, które zaczęły być przez nią przetwarzane w nieograniczonej liczbie kombinacji – pisze Majewski.
Polityka
21.2021
(3313) z dnia 18.05.2021;
Kultura;
s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Rap, honor, ojczyzna"