Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Gdy film się urywa

Filmowa historia picia

„Na rauszu” „Na rauszu” Best Film
Zawiła historia picia to kawał naszej rzeczywistości, o której w widowiskowy sposób opowiadało kino. Wyjątkowy wkład w to doświadczenie wnosi obrazoburcza komedia „Na rauszu”.
„Pętla”WFDiF „Pętla”

Lepiej być sławnym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem – mawiał przewrotnie Charles Bukowski, narcyz, kultowy pisarz i znany koneser napojów wyskokowych. Ale inny jego aforyzm wyrwany ze scenariusza „Ćmy barowej” – „Kiedy piję, zmierzam ku zgubie” – zapamiętany już tak dobrze nie został. Wysokoprocentowe trunki zawsze chętniej były postrzegane przez ludzi jako wymarzony środek do przełamywania lodów. W kulturze i w życiu pełniły funkcję ceremonialną, budowały wspólnotę, pomagały wprowadzać się w stan odmiennej świadomości, budziły euforię, uchodziły za drogocenny napój zapewniający zdrowie i niezbędne kalorie. Natomiast długo wzbraniano się przed pokazywaniem, że jako stały element biesiad zwiększały ryzyko otępienia i demencji, były czynnikiem wzmacniającym pieniactwo czy przemoc, nie mówiąc o groźbie uzależnienia.

W zasadzie do końca drugiej wojny światowej, a więc ponad dekadę od zniesienia prohibicji w USA, pijacy w filmach hollywoodzkich byli przeważnie postaciami humorystycznymi, farsowymi – bełkoczącymi dowcipy i zalecającymi się beznadziejnie do ładnych panienek. Dopiero Billy Wilder w „Straconym weekendzie” (1945 r.) ośmielił się przedstawić przenikliwie bezlitosną wizję ponurej degradacji człowieka przez alkoholizm. Zrobił to, łamiąc zakazy narzucone przez kodeks Haysa, które zabraniały pokazywania brutalnych scen, w tym picia alkoholu, co miało chronić społeczeństwo przed nieodpowiednim wpływem, złymi wzorcami, zepsuciem obyczajów.

Przekazywanie wzorców

Stan upojenia nie wydaje się zbyt fotogeniczny, lecz z jakichś powodów kino darzyło go od początku estymą. Może z tego względu, że w najoczywistszy sposób oddawał prawdę o podwójnej naturze człowieka, zawsze rozdartego między wizerunkiem tego, kim chciałby być, a własnymi słabościami, wyobcowaniem i szaleństwem.

Polityka 24.2021 (3316) z dnia 08.06.2021; Kultura; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Gdy film się urywa"
Reklama