Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Na Dzień Ojca

Kawiarnia literacka: Małgorzata Halber

„Adam był królem życia” – powiedział ksiądz na pogrzebie i wtedy z matką zaczęłyśmy płakać. Obie byłyśmy tego królestwa wieloletnimi zakładniczkami, ale mimo to, a może właśnie dlatego, wiedziałyśmy, że nikt nie umiał żyć jak on.

Jak prawdziwy król był apodyktyczny, choleryczny, jego dosadność często przechodziła w chamstwo. Nie żyje od sześciu lat, a ja cały czas pamiętam te komentarze i moją matkę, która je czytała, siedziała na wózku i była przerażona nagłą samotnością. „Małgosiu, ci ludzie piszą, że dobrze, że zdechł stary komuch”. Na OIOM weszłam minutę przed jego śmiercią. „Jeśli jest coś, co chciałaby pani przekazać swojemu ojcu, to teraz jest ten moment” – powiedziała lekarka. Czułam cały ten gnój, który się do niego przykleił, i powiedziałam: „Tato, jestem dumna z tego, że jestem twoją córką”. Teraz nie wiem, czy to nie było trochę nad wyraz, ale chciałam, żeby mu było miło.

Po latach najbardziej zadziwia mnie w kontekście ojca coś, co w języku ezoterycznym nazywa się „linią życia”, a w języku korporacyjnym „ścieżką kariery”.

Zacznijmy od tego, że był mój ojciec najszczęśliwszą ofiarą Marca ’68. „Jak to się stało, że poszedłeś na politechnikę?” – zapytałam go kiedyś, jak byłam już dorosła. „Ale ja najpierw poszedłem na fizykę”. „JAK TO”. „No tak. Bo chodziłem z ojcem na takie weekendy na Politechnice Warszawskiej, gdzie robiono doświadczenia fizyczne, i strasznie mi się to podobało. Więc chciałem na tę fizykę. Ale się nie dostałem”. Mój dziadek, jego ojciec, był majorem WP (mam też drugą kartę równoważącą, drugi dziadek od mamy z AK), więc domyślam się, że kiedy mój stary nie dostał się na studia, w domu musiało być niezłe piekło. Dziadek zarządził rok korepetycji i ojciec na fizykę na UW się dostał. „Małgosia – mówił mi – to był koszmar. Nic nie rozumiałem. Fizyka teoretyczna, siedzę na tych zajęciach i równie dobrze mogli do mnie mówić po fińsku”.

Polityka 26.2021 (3318) z dnia 22.06.2021; Kultura; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Na Dzień Ojca"
Reklama