W dzisiejszej gorącej debacie o „kulturze unieważniania” warto pamiętać o historii. Książkowe wspomnienia Sinéad O’Connor nie pozostawiają wątpliwości, że ją unieważniono całkiem skutecznie.
W październiku 1992 r. Sinéad O’Connor była gwiazdą pierwszej wielkości. Jej wersja ballady „Nothing Compares 2 U” od kilkunastu miesięcy trafiała na szczyty list przebojów w większości krajów zachodniego świata. Irlandzka wokalistka miała 25 lat, zbierała nagrody Grammy, w praktyce nie opuszczała Ameryki i nie znikała z mediów. Zapraszali ją wszędzie. Na przykład do programu „Saturday Night Live” w NBC, gdzie miała wystąpić, oczywiście na żywo, śpiewając a cappella poruszające „War” Boba Marleya w wersji poświęconej przemocy wobec najmłodszych.
Polityka
30.2021
(3322) z dnia 20.07.2021;
Kultura;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "I komu jest dziś łyso?"