Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Meduza widmo

Kawiarnia literacka: Renata Lis

Nawet jeśli nie uderzą w Ukrainę tą swoją stutysięczną armią, to i tak rozłożyli się już obozem w naszych głowach.

„Luty. Atrament wziąć i płakać” – pisał w znanym wierszu Borys Pasternak. Urodzony w lutym poeta doskonale wiedział, że miesiąc ten jak żaden inny potrafi zgnębić człowieka sam, bez udziału jakichkolwiek sił nienaturalnych, i właśnie temu przenikliwemu rozpoznaniu poświęcił swój wiersz. Wiedział, że luty w naszej części świata zawsze ma więcej dywizji niż najpotężniejsza armia. A jednak, a jednak. Pewien śniący o potędze satrapa – znany z tego, że wyszedł z KGB, ale KGB nie wyszło z niego – postanowił przyćmić miesiąc atramentowych łez siłą swojej armii. W telewizji, tym piekle powtórek, od wielu dni bez przerwy jadą rosyjskie czołgi i wozy opancerzone, żelaznym wzwodem wciąż od nowa wstają iskandery, na Morze Czarne bez końca wpływają strzygące uszami okręty w kolorze trupioszarym.

Gardzę ludźmi, którzy urządzają bliźnim wojnę. Dlatego w tym miesiącu – wbrew zaleceniom hrabiego Chateaubrianda, który w „Pamiętnikach zza grobu” radził ostrożnie szafować pogardą z uwagi na liczbę potrzebujących – całą swoją pogardę przeznaczam dla decydentów, którzy Ukrainkom i Ukraińcom grożą uzbrojonym po zęby wojskiem. Stać mnie. Kto bogatemu zabroni?

Gardzę nimi za to, że sieją strach i śmierć. Bo nawet jeśli nie uderzą w Ukrainę tą swoją stutysięczną armią, to i tak rozłożyli się już obozem w naszych głowach, wyjadają nam ostatnie zapasy sił i budzą upiory, które ledwo co przysnęły po ostatniej wojnie. Ilu rzeczy nie zdołamy przeżyć czy nawet zauważyć tylko z tego powodu, że zmuszeni jesteśmy obrabiać mentalnie tę wielką zawieruchę, jaka zaraz wybuchnie albo i nie wybuchnie na wschodzie Ukrainy?

Na przykład taka meduza widmo z Zatoki Monterey. Nie przebiła się przez militarne newsy w grudniu ani w styczniu, mimo że jej mrok jest ciekawszy od czarnej smoły uzależnionego od gier wojennych mózgu kagiebisty.

Polityka 6.2022 (3349) z dnia 01.02.2022; Kultura; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Meduza widmo"
Reklama