Wokalistka (?) Maja Hyży po raz pierwszy opowiedziała o sądowej batalii z mężem. O co walczy i dlaczego. Następnie poinformowała, jak musiała zarabiać po rozstaniu z mężem, by w finale dodać, że mogła być wielką gwiazdą, gdyby nie mąż. Jak widać, to on ciągle pisze jej największe przeboje.
• Marta Żmuda-Trzebiatowska zagra obok Grzegorza Małeckiego w nowej komedii Andrzeja Saramonowicza pt. „Bejbis”. Lubię komedie Andrzeja. Zanim się człowiek roześmieje, już koniec.
• Przemek Kossakowski, lepiej znany jako były mąż Martyny Wojciechowskiej, napisał autobiografię. Książka powinna ukazać się przed wakacjami i wszyscy liczą, że opowie o małżeństwie. Jasne. Facet, który dał się zakopać żywcem, wie, co to sytuacja bez wyjścia.
• Aktor Mikołaj Roznerski został przyłapany na romantycznej randce w Paryżu z tancerką Anną Głogowską. Zakapowali go czytelnicy katolickiego pisma „Dobry Tydzień”. Bardzo katolickie. Szczęśliwych ludzi nie powinna ominąć kara.
• W programie „W tyle wizji” w TVP Info wykorzystano utwór zespołu disco polo Boomcyk pt. „Dziewczyno z Konsumu”, aby ośmieszyć Donalda Tuska. Bez zgody i wiedzy autorów. Dziwne. Współprowadzący Krzysztof Feusette powinien szanować środowisko, od którego zaczęła się jego twórczość literacka.
• Minister edukacji Przemysław Czarnek został wybrany Człowiekiem Roku 2021 Klubów „Gazety Polskiej”. Człowiek minionego roku. Moim zdaniem on jest kilkanaście lat do tyłu.
• Arkadiusz Milik pokazał nową dziewczynę, krzyczą media. Pomijając fakt, że pokazać to można haluksy u ortopedy, to gratuluję. To dobry sezon dla zawodnika. Jego trafienia są efektowne i z klasą. W tej konfiguracji odradzałbym hat-tricka.