Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Co nowego na Piastowskiej

List do Pani Wisławy

Pani Wisławo, za Pani życia na pewno nie ośmieliłbym się do Pani napisać ani tym bardziej wprowadzić.

Nawet teraz mi głupio i czuję się trochę niezręcznie. Znalazłem się tu, na Piastowskiej, pierwszego maja dzięki stypendium Fundacji Szymborskiej, żeby pracować nad nową książką. Jechałem pociągiem do Krakowa z myślą: jak to będzie żyć przez miesiąc w domu mojej ulubionej poetki? Dzisiaj już stąd wyjeżdżam zadowolony, dlatego postanowiłem napisać ten list, żeby Pani podziękować i przy okazji dać znać, co nowego na Piastowskiej.

To skromne mieszkanie w bloku na pierwszym piętrze (wcześniej mieszkała Pani na czwartym bez windy) w dzielnicy Krowodrza ma wciąż dobrą energię. Poczułem ją od razu, jak tylko wszedłem. Pani podobno też poczuła się tu od razu jak u siebie i błyskawicznie zdecydowała na to mieszkanie, zaraz po Noblu. A poprzednia właścicielka, kiedy otworzyła drzwi, powiedziała:

– Właśnie panią czytam.

Opowiedział mi to Pani były sekretarz, a teraz prezes Fundacji Szymborskiej.

Przypomniał mi się wiersz „Dom wielkiego człowieka”, który napisała Pani po wizycie w domu-muzeum Goethego przy Frauenplan w Weimarze.

Jeszcze w stosownym czasie zdążył przyjść na świat.
Wszystko, co miało mijać, minęło w tym domu.
Nie w blokach,
Nie w metrażach umeblowanych a pustych,
Wśród nieznanych sąsiadów,
Na piętnastych piętrach,
Dokąd trudno by było wlec wycieczki szkolne.

Ale w bloku na Piastowskiej sąsiedzi świetnie pamiętają, kto jeszcze 10 lat temu mieszkał pod osiemnastką. Niektórzy mówią wprost, że im Pani brakuje. Inni z ciekawością zerkają, kto teraz wychodzi na balkon na pierwszym piętrze. A co u nich nowego? Córka najbliższych sąsiadów (drzwi po prawej stronie przy windzie) sama ma już dziecko, chodzi z nim na spacery w wózku.

Polityka 23.2022 (3366) z dnia 31.05.2022; Kultura; s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Co nowego na Piastowskiej"
Reklama