Są kolejne wersje jej piosenek, jest nowa książka biograficzna. Wokół Kory widać atmosferę niesłabnącego zainteresowania podobną do tej, jaka towarzyszyła ostatnio Agnieszce Osieckiej.
Kora nie żyje od blisko czterech lat, ale jej znaczenie i legenda nie gasną. Dzisiaj odkrywa ją na nowo kolejne pokolenie artystów. Bovska śpiewała jej przeboje na zeszłorocznej edycji Festiwalu Niewinni Czarodzieje. Z towarzyszeniem Katarzyny Nosowskiej, Meli Koteluk i Margaret. Dziennikarzom mówiła wtedy: „Kora to wojowniczka, artystka kompletna, hipnotyzująca, pewna swego, magnetyczna, mająca połączenie ze swoją intuicją. Kora to słońce. Ona też była dziką dziewczynką i za to ją kocham najbardziej”.
Polityka
24.2022
(3367) z dnia 07.06.2022;
Kultura;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Dzika i wyniosła"