Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Krwawiące serce dyrektora

Krwawiące serce dyrektora. W TR Warszawa kończy się epoka Grzegorza Jarzyny

Grzegorz Jarzyna Grzegorz Jarzyna Tomasz Paczos / Fotonova
Po 25 latach z TR Warszawa odejdzie twórca jego marki i dyrektor artystyczny reżyser Grzegorz Jarzyna. Na żądanie zespołu aktorskiego. I w tym przypadku naprawdę można mówić o końcu pewnej epoki.
Siedziba TR Warszawa.Jacek Marczewski/Agencja Wyborcza.pl Siedziba TR Warszawa.

„Zdecydowałem o zakończeniu swojej pracy na stanowisku zastępcy dyrektora ds. artystycznych z chwilą wyboru nowej dyrekcji teatru” – ogłosił Grzegorz Jarzyna na konferencji prasowej zwołanej przez dyrektorkę TR Warszawa Natalię Dzieduszycką 4 lipca. Dodając, że nie wystartuje także w planowanym na wrzesień konkursie na nową dyrekcję. Zaskoczenie było spore, bo wcześniej, podobnie jak Dzieduszycka, odrzucał zarzuty zespołu aktorskiego i wezwania do ustąpienia. „Ja jestem gwarantem tego fenomenu” – ogłaszał w „Newsweeku”. Teraz, po – jak wyznał – rozmowie z flamandzkim reżyserem Lukiem Percevalem, któremu TR Warszawa zawdzięcza swój ostatni sukces, „3Siostry” Czechowa, i który ma tu znów reżyserować w 2024 r., zmienia ton: „Moim celem jest ratowanie instytucji, którą współtworzyło wiele osób na przestrzeni 25 lat”.

Konflikt w TR Warszawa, teatrze ważnym i emblematycznym dla polskich przemian po 1989 r., ujrzał światło dzienne 20 czerwca, gdy zespół aktorski wysłał do mediów oświadczenie, w którym alarmował: „W ciągu ostatnich dwóch lat zespół naszego teatru opuściło około 30 osób. Osoby odchodzące z pracy opisywały się w większości jako osoby przemęczone napięciami, zastraszone i wypalone psychicznie. Deklarowały, że »mają już dosyć!«”. Aktorzy, stając w obronie kolegów i koleżanek z innych działów i pionów, kwestionowali sens korporacyjnego stylu zarządzania teatrem, informowali o spektaklach odwoływanych z powodu braku obsługi technicznej i utracie poczucia bezpieczeństwa. To przestał być nasz dom – podsumowywali. „Stan ten jest efektem szkodliwego i niekompetentnego prowadzenia zespołu przez dyrekcję TR Warszawa” – pisali. Z początkiem roku złożyli wotum nieufności wobec dyrekcji, uchwalone przez Komisję Zakładową OZZ IP, do której należy 51 z 84 pracowników teatru: „Rozmowy i próby mediacji zakończyły się fiaskiem”.

Polityka 30.2022 (3373) z dnia 19.07.2022; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Krwawiące serce dyrektora"
Reklama