Kultura

Drugi po Szekspirze

„Duchy Inisherin”, czyli Martina McDonagha powrót do korzeni

Martin McDonagh Martin McDonagh Antonio Olmos/Eyevine / East News
„Duchy Inisherin” mają na koncie już dwie nagrody na festiwalu w Wenecji i trzy Złote Globy. Przed sobą – szanse na Oscary. A Martin McDonagh wraca tym filmem do swoich korzeni.
Martin McDonagh z aktorami filmu „Duchy Inisherin” na gali nagród Złote Globy.Mario Anzuoni/Reuters/Forum Martin McDonagh z aktorami filmu „Duchy Inisherin” na gali nagród Złote Globy.

Mała, zielona wyspa u zachodnich wybrzeży Irlandii, wiosna 1923 r. Ze stałego lądu słychać wystrzały i wybuchy, dochodzą wieści o kończącej się wojnie domowej, ale lokalni mieszkańcy żyją z dala od spraw świata, swoim rytmem, wieczory spędzają w lokalnym pubie, niedzielne poranki w kościele. Ale i oni w końcu doświadczą swojej wojny domowej, gdy pewnego dnia Colm Doherty (Brendan Gleeson) nie uda się jak zwykle z Pádraikiem Súilleabháinem (Colin Farrell) do pubu, a potem odmówi kontynuowania wieloletniej przyjaźni. Łagodny i miły dotąd Pádraic nie pogodzi się łatwo z porzuceniem, jego desperacja, rozpacz, a potem gniew staną się motorem coraz bardziej absurdalnych zdarzeń, nakręca się spirala przemocy.

Ruszając z ekipą filmową na zachód Irlandii, 52-letni Martin McDonagh wrócił w rodzinne strony. Jego rodzice mieszkają na wybrzeżu pod Galway, z ich domu można zobaczyć Inishmore, na której McDonagh kręcił część zdjęć do „Duchów Inisherin”, a Achill, gdzie powstała reszta ujęć, znajduje się 150 km dalej. Wracając do znanych krajobrazów, scenarzysta i reżyser filmów kręconych w Ameryce, w tym nagrodzonych Oscarami krótkometrażówki „Sześciostrzałowiec” i fabuły „Trzech billboardów za Ebbing, Missouri” oraz zrealizowanej w belgijskiej Brugii czarnej komedii „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”, powraca także do tematów z początków swojej twórczości. Ta mieszanka uczyniła w końcówce lat 90. McDonagha, wtedy 27-latka bez szkoły, pracy i tzw. perspektyw, największą gwiazdą brytyjskiego teatru. Drugim po Szekspirze dramatopisarzem, którego cztery sztuki były grane w tym samym czasie w londyńskich teatrach.

Punkowa makabra

Urodził się w londyńskim Camberwell w rodzinie irlandzkich imigrantów zarobkowych.

Polityka 4.2023 (3398) z dnia 17.01.2023; Kultura; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Drugi po Szekspirze"
Reklama