Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Lato z etosem

Lato z etosem. Dlaczego festiwale rockowe to dużo muzyki, ale i polityki

Lotnisko Czaplinek-Broczyno, Pol’and’Rock Festival 2022. Lotnisko Czaplinek-Broczyno, Pol’and’Rock Festival 2022. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl
Poza oskarżanymi o komercjalizację imprezami plenerowymi w rodzaju Męskiego Grania czy Open’era są u nas i te, które odwołują się do dawnej idei festiwalu rockowego. Dużo tam muzyki, ale też polityki.
Goniądz, Rock na Bagnie, 2023 r.Krzysztof Perzanowski Goniądz, Rock na Bagnie, 2023 r.

Pol’and’Rock, dawny Przystanek Woodstock, odbędzie się w tym roku po raz 29. Ta edycja jest szczególna, bo zbiega się z okresem kampanii wyborczej. A jak wiadomo, pomysłodawca i organizator festiwalu Jurek Owsiak jest od dekad obiektem ataków ze strony prawicowych polityków, wspierających ich dziennikarzy oraz konserwatywnych środowisk kościelnych. Drażnią ich hipisowskie konotacje festiwalu, rytualne zabawy w błocie nawiązujące do sytuacji podpatrzonych na legendarnym Woodstocku z 1969 r., obecność krysznaitów oferujących wegańskie dania i zapraszanie na debaty do festiwalowej Akademii Sztuk Przepięknych osób, które publicznie krytykują władzę. Drażni również założona przez Owsiaka w 1993 r. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, filantropijna fundacja organizująca największą w Polsce cykliczną akcję charytatywną. No i zawsze drażniły eksponowane przez Owsiaka hasła odwołujące się do wolności.

Jest oczywiste, że motyw wolności był przesłaniem wielkich festiwali epoki kontrkultury. Amerykańskich, jak wspomniany Woodstock czy wcześniejszy o dwa lata i symbolicznie inicjujący „epokę dzieci kwiatów” Monterey Pop Festival, a także brytyjskich – jak Glastonbury czy Isle of Wight. Te imprezy z końca lat 60. i początku 70. były kontrkulturową odpowiedzią na rozrywkę „samotnego tłumu”, czyli standardową ofertę kultury masowej. Proponowały wspólnotowość zamiast atomizacji, a jednocześnie świadomy indywidualizm zamiast uniformizacji. Na tle typowych wytworów show-biznesu była to propozycja szokująca, no a poza wszystkim połączona z ideą społeczną, która kilka lat później będzie nazywana budowaniem społeczeństwa alternatywnego albo utopią realizowaną.

Co do realizacji – w długiej historii Przystanku Woodstock jedna z planowanych edycji nie doszła do skutku.

Polityka 32.2023 (3425) z dnia 01.08.2023; Kultura; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Lato z etosem"
Reklama