Kultura

Prawda z fikcji

Niezwykły Projekt Cassandra, czyli jak literatura przewiduje przyszłość

Lista książek, które przewidziały wydarzenia, jest bardzo pokaźna. Lista książek, które przewidziały wydarzenia, jest bardzo pokaźna. Patryk Sroczyński
Literatura jako system wczesnego ostrzegania? Jak najbardziej. W taki sposób przyglądają się pisarstwu badacze z Projektu Cassandra.
Jak potoczyłyby się losy Europy, gdyby Hitler czy Napoleon pokonali Rosję? Gdyby pod koniec starożytności nie upadło Imperium Rzymskie?PantherMedia Jak potoczyłyby się losy Europy, gdyby Hitler czy Napoleon pokonali Rosję? Gdyby pod koniec starożytności nie upadło Imperium Rzymskie?

Gdyby 20 lat temu ktoś opisał najbliższą przyszłość świata tak, jak naprawdę potoczyły się jego losy, nie zmieściłby się nawet w gatunku political fiction. Światowy kryzys gospodarczy, migracje z Bliskiego Wschodu i Afryki, pandemia koronawirusa, wojna w Ukrainie i groźba wojny światowej pomiędzy Zachodem a Rosją, a może nawet Chinami. I kolejne fale okrutnego, masowego terroryzmu i wynikające z nich wojny, jak dziś konflikt izraelsko-palestyński. W świecie, w którym coraz więcej jest punktów zapalnych i w którym może wydarzyć się wszystko, bardziej niż wiedza zaczyna być potrzebna wyobraźnia, którą znajdziemy w literaturze.

Niedawno mieszkająca w Niemczech pisarka Magdalena Parys, autorka m.in. powieści „Magik”, opisała w swoim felietonie w „Gazecie Wyborczej” Projekt Cassandra, realizowany przez literaturoznawców, który był finansowany przez Bundeswehrę i federalne ministerstwo obrony. Z powstałych w ramach Projektu analiz korzystają instytucje europejskie związane z bezpieczeństwem. Powstał z inicjatywy profesora z Tybingi Jürgena Wertheimera, specjalisty od literatury porównawczej, który jest przekonany, że pisarze bywają współczesnymi Kasandrami – mogą przewidywać przyszłość.

Mitologiczna Kasandra, wieszczka, przepowiedziała upadek Troi, z koniem trojańskim i ukrytymi w nim greckimi wojownikami. Zapowiedziała też śmierć Agamemnona, wędrówkę Odyseusza i własną śmierć. Jej ostrzeżenia były ignorowane. Jak pisał poeta Hans Magnus Enzensberger w wierszu „Biedna Kasandra”: „Jedynie ona przewidziała, że to nadejdzie/ Ona jedna: że to wszystko, mówiła, /zakończy się źle. Oczywiście/ nikt jej nie wierzył”. Zdaniem prof. Wertheimera literatura potrafi oddać nastroje społeczne i wyświetlić ukryte konflikty, zanim wybuchną z pełną siłą.

Polityka 5.2024 (3449) z dnia 23.01.2024; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawda z fikcji"
Reklama