Nowe perspektywy
Nowe perspektywy. Jak Starak Collection odkrywa zapomniane artystki
Spectra Art Space Fundacji Rodziny Staraków od lat działa na arenie międzynarodowej. W ubiegłym roku fundacja zorganizowała wystawę „In the First Person” Andrzeja Wróblewskiego, która towarzyszyła oficjalnemu programowi weneckiego biennale sztuki – podobnie jak wcześniejsze pokazy Ryszarda Winiarskiego („Event – Information – Image“, 2017) i Ewy Kuryluk („Ja, Biały Kangór”, 2022). Jak wystawa autora „Rozstrzelań” została przyjęta przez międzynarodowe grono odbiorców?
ANIA MUSZYŃSKA: Wystawa spotkała się z nadspodziewanie entuzjastycznym przyjęciem za granicą, czego dowodem są liczne relacje prasowe, w tym prestiżowe wyróżnienie na liście must see „The Art Newspaper”. Wielu odwiedzających dziękowało za możliwość odkrycia twórczości artysty, o którym wcześniej nie słyszeli, a księga gości zapełniła się gratulacjami i wyrazami uznania. Szczególnie wzruszające były wizyty z Polski, między innymi uczniów i studentów, którzy specjalnie przyjechali, by zobaczyć wenecką ekspozycję. Wśród gości znaleźli się również studenci Royal College of Art w Londynie, a międzynarodowi kuratorzy, doskonale znający dorobek artysty, docenili nową perspektywę, jaką zaprezentowaliśmy – często dla nich zaskakującą. Im dłużej pracuję z twórczością Wróblewskiego, tym precyzyjniej widzę jej wielowymiarowość i symbolizm, dające możliwość odczytania przez odbiorców ze świata.
Po weneckim pokazie w siedzibie Spectra Art Space w Warszawie otwarto wystawę prac Andrzeja Wróblewskiego pochodzących ze zbiorów Starak Collection. Tytuł „Ja, jeden z wielu” zaczerpnięty został z poematu Tadeusza Różewicza. Twórczość obu autorów okazuje się rezonować z sobą na wielu poziomach.