Film

Na burżuja!

Recenzja filmu: „Hardkor disko”, reż. Krzysztof Skonieczny

„Hardkor disko „Hardkor disko", reż. Krzysztof Skonieczny Gutek Film
Dość ciekawa forma i niespodziewanie poważna tonacja – próba przypisania pokoleniu dzisiejszych młodych gniewnych frustracji i niezadowolenia ich rodziców.

W surrealistycznym dramacie „Borgman” Alexa van Warmerdana (wciąż na ekranach) tajemniczy leśni ludzie urządzają krwawą łaźnię obrzydliwie bogatym przedstawicielom holenderskiej klasy średniej. W thrillerze „Funny Games” Michaela Haneke dobrze wychowane nastolatki zabawiają się w białych rękawiczkach w egzekucję bogu ducha winnych Austriaków. Pół wieku temu na podobnym pomyśle – człowiek znikąd dokonuje symbolicznego gwałtu na świętej instytucji rodziny – oparł słynny „Teoremat” Pier Paolo Pasolini. Z tego mniej więcej kręgu wywodzi się „Hardkor disko”, buntowniczy manifest wymierzony w mieszczańską stabilizację i obłudę polskich dorobkiewiczów drugiej dekady XXI w.

Dwudziestoparoletni chłopak z nożem w plecaku (Marcin Kowalczyk) wymierza sprawiedliwość nowobogackiemu małżeństwu architekta i scenografki, które zamieniło ambicje artystyczne w imperatyw zarabiania i wydawania kasy. Metodycznie, z zimną krwią, napawając się bólem i cierpieniem znienawidzonych burżujów mieszkających w sterylnym apartamencie z widokiem na Pałac Kultury, wywozi ich z miasta, a następnie zabija na łonie natury. Prowokacja, którą serwuje debiutujący w roli reżysera aktor Krzysztof Skonieczny, autor wielu popularnych teledysków (m.in. do piosenek śpiewanych przez Dorotę Masłowską), polega na zimnej obserwacji poczynań anonimowego mordercy, bez zaprzątania sobie głowy psychologią. Przemawiać ma surowy, niepokojący obraz podkreślający paranoję i wyobcowanie współczesnego świata. Widz nieprzyzwyczajony do operowania tak wielkim skrótem będzie miał trudności z przebiciem się do ukrytej warstwy znaczeń, co nie znaczy, że Skonieczny ma coś ważnego do powiedzenia o Polsce i Polakach. Jeśli „Hardkor disko” zaskakuje, to – poza dość ciekawą formą i niespodziewanie poważną tonacją – próbą przypisania pokoleniu dzisiejszych młodych gniewnych frustracji i niezadowolenia ich rodziców.

 

Hardkor disko, reż. Krzysztof Skonieczny, prod. Polska, 85 min

Polityka 14.2014 (2952) z dnia 01.04.2014; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Na burżuja!"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną