O tym filmie chce się jak najszybciej zapomnieć.
Frank Sidebottom był jedną z najbardziej zwariowanych osobowości alternatywnego rocka Wielkiej Brytanii. Niespecjalnie utalentowany, tryskał energią, parodiował Beatlesów, pozornie nieświadomy swoich wad. Znakiem rozpoznawczym showmana było to, że przypominał postać z kreskówki. Głowę miał zasłoniętą papierową maską w kształcie dyni, na której wyróżniały się namalowane farbą wielkie smutne oczy i dziecięcy uśmiech. (...)
Frank, reż. Leonard Abrahamson, prod. Irlandia, Wielka Brytania, 95 min
Polityka
28.2014
(2966) z dnia 08.07.2014;
Afisz. Premiery;
s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Dyńka boli"