6 stycznia 2015
Batman Mojżeszem
Recenzja filmu: „Exodus. Bogowie i Królowie”, reż. Ridley Scott
6 stycznia 2015
Widać, na co zostało wydane 140 mln dol.
Po kuriozalnym filmie Darrena Aronofsky’ego o Noem wiadomo było, że już nic gorszego w kategorii kina biblijnego nie może nas spotkać. Ridley Scott, przygotowujący opowieść o wyjściu Hebrajczyków z Egiptu, z domu niewoli, mógł zatem konkurować tylko sam z sobą. Gołym okiem (a ściślej – uzbrojonym w okulary do oglądania obrazu trójwymiarowego) widać, na co zostało wydane 140 mln dol. Same plagi egipskie są tak widowiskowe i przerażające zarazem, że zaczynamy się zastanawiać, czy Bóg nie był nazbyt surowy. Są momenty, kiedy gotowi jesteśmy współczuć Egipcjanom, a nawet samemu Ramzesowi. (Jak jednak słychać, w krajach arabskich film nie będzie pokazywany).
Exodus. Bogowie i Królowie, reż. Ridley Scott, prod. USA, 150 min
Polityka
2.2015
(2991) z dnia 06.01.2015;
Afisz. Premiery;
s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Batman Mojżeszem"