Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Człowiek enigma

Recenzja filmu: „Gra tajemnic”, reż. Morten Tyldum

Benedict Cumberbatch (siedzi) w roli Alana Turinga Benedict Cumberbatch (siedzi) w roli Alana Turinga Forum Film / materiały prasowe
Film zmusza do spojrzenia na historię nie jak na spontaniczną walkę wrogich żywiołów, tylko gabinetowy teatr, w którym wszystko z góry wiadomo.

O roli Polaków w złamaniu kodu Enigmy pada w tym filmie całe jedno zdanie, powtórzone aż dwukrotnie. Nasi przekazali brytyjskiemu wywiadowi na początku wojny nowiutki egzemplarz maszyny szyfrującej wykradzionej Niemcom. Cała reszta to już zasługa profesora Alana Turinga i jego zespołu, miesiącami głowiącego się w Bletchley Park nad usprawnieniem wynalazku zwanego bombą kryptologiczną. Można się zżymać lub nie, jednak nie o palmę pierwszeństwa, czyli o wkład w rozwiązanie zagadki Enigmy w „Grze tajemnic” Mortena Tylduma chodzi. Na pierwszy plan wybija się tajemnica psychiki Turinga. Był geniuszem matematycznym, a zarazem nieumiejącym współpracować, bezradnym jak dziecko outsiderem, z najwyższą trudnością nawiązującym towarzyskie kontakty.

Gra tajemnic, reż. Morten Tyldum, prod. USA, 114 min

Polityka 3.2015 (2992) z dnia 13.01.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Człowiek enigma"
Reklama