Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Patrz i zapamiętaj

Recenzja filmu: „Karski i władcy ludzkości”, reż. Sławomir Grunberg

„Karski i władcy ludzkości”, reż. Sławomir Grunberg „Karski i władcy ludzkości”, reż. Sławomir Grunberg Kino Świat
Bywa dziś nazywany Jamesem Bondem Polskiego Państwa Podziemnego, ale chyba nie byłby zadowolony z tego porównania.

Bywa dziś nazywany Jamesem Bondem Polskiego Państwa Podziemnego, ale chyba nie byłby zadowolony z tego porównania. Nigdy nie zamierzał być agentem, w młodości marzył natomiast o karierze dyplomatycznej, do której, wydawało się, został stworzony. Był wykształcony, przystojny, znał języki obce (choć we wszystkich mówił z polskim akcentem). Wybuch wojny sprawił, że marzenia legły w gruzach, choć w pewnym sensie został dyplomatą: był emisariuszem przedstawiającym „władcom ludzkości” (w oryginalnym tytule brzmi to jeszcze mocniej „Lords of Humanity”) raport o eksterminacji Żydów w okupowanej Polsce. Władcy zachowywali jednak wstrzemięźliwość, włącznie z amerykańskim prezydentem Franklinem D. Rooseveltem. Nawet sędzia tamtejszego Sądu Najwyższego, Żyd, nie dał się przekonać. Wpływowy „New York Times” notkę o „raporcie Karskiego” zamieścił na 16 stronie. Władcy zajęci byli bowiem globalnymi działaniami wojennymi, pomoc obiecywali po pokonaniu Niemców.

Karski i władcy ludzkości, reż. Sławomir Grunberg, prod. USA/Polska, 87 min

Polityka 17.2015 (3006) z dnia 21.04.2015; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Patrz i zapamiętaj"
Reklama