Filmowa moda na tematykę transgenderową właśnie się rozkręca, niestety dla pewnej części widowni (nie tylko w Polsce) wciąż chyba okazuje się zbyt trudnym wyzwaniem. Mocno reklamowana, z poważnymi szansami na Oscary „Dziewczyna z portretu” (kilka nominacji, w tym dla aktorów) wygląda z pozoru niewinnie. Utrzymana w tonacji kostiumowego widowiska z życia duńskiej bohemy z początku XX w., przedstawia losy transpłciowej kobiety, która jako pierwsza przyznała się publicznie do operacji zmiany płci. Jej przemiana wywołała w latach 30. falę spekulacji oraz burzliwych dyskusji o leczeniu zaburzeń psychicznych, granicach wolności, definicji płci i tożsamości, torując drogę współczesnemu podejściu do seksualności człowieka.
Dziewczyna z portretu, reż. Tom Hooper, prod. USA, Wielka Brytania, Niemcy, 120 min