Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Nowy, potworny świat

Recenzja filmu: „Zjawa”, reż. Alejandro G. Ińárritu

Czy rola Hugh Glassa przyniesie Leonardo Di Caprio upragnionego Oscara? Czy rola Hugh Glassa przyniesie Leonardo Di Caprio upragnionego Oscara? Imperial Cinepix/Twentieth Centaury Fox / materiały prasowe
Jest to dzieło na wskroś autorskie, wyrażające głębszy, metafizyczny sens poprzez osobliwą, wielotorową narrację (pętle czasowe) oraz imponującą stronę wizualną.

Klasyczny western opiewał wielką przygodę, walkę dobra ze złem i ostateczny triumf sprawiedliwości wymierzanej zgodnie z własnym sumieniem. Prawo zemsty stanowi również temat „Zjawy”, epickiego widowiska Alejandro G. Ińárritu, w zupełnie inny sposób nawiązującego do mitu założycielskiego Ameryki i heroicznej epoki pionierów z ludobójstwem Indian w tle. W warstwie fabularnej trudno tu mówić o rewelacji. Historia 36-letniego Hugh Glassa, podróżnika, który przyłączył się do oddziału traperów i brał udział w wyprawach Kampanii Futrzarskiej Gór Skalistych, oparta jest częściowo na faktach. Jesienią 1823 r. rzeczywiście został on zaatakowany i straszliwie poturbowany przez niedźwiedzia grizzly, a potem porzucony na pastwę losu przez swoich towarzyszy. Do legendy przeszedł jako mroczny mściciel, któremu w 1971 r. Richard C. Sarafian poświęcił film „Człowiek w dziczy”.

Zjawa, reż. Alejandro G. Ińárritu, prod. USA, 156 min

Polityka 5.2016 (3044) z dnia 26.01.2016; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowy, potworny świat"
Reklama