Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Deziluzja

Recenzja filmu: „Głośniej od bomb”, reż. Joachim Trier

Gabriel Byrne i Amy Ryan w wielowymiarowym dramacie Joachima Triera Gabriel Byrne i Amy Ryan w wielowymiarowym dramacie Joachima Triera Aurora Films / materiały prasowe
Dobrze zrealizowany, wielowymiarowy, symboliczny film dowodzi, że o najdelikatniejszych sprawach można mówić szeptem, choć nie zawsze spotka się to ze zrozumieniem.

Zaskakujący, uduchowiony, polifoniczny dramat psychologiczny, zrealizowany pod wyraźnym wpływem kina Terrence’a Malicka. Poezja i metafizyka, dyskretnie zepchnięte na drugi plan, dominują jednak nad warstwą fabularną. Akcja zawieszona jakby w czasie, komentowana głosami bohaterów z bliżej nieokreślonej przyszłości, osnuta jest wokół samobójczej śmierci sławnej reporterki specjalizującej się w fotografii wojennej (Isabelle Huppert). Jej bliscy: mąż i dwóch synów, których dzieli spora różnica wieku, próbują zrozumieć, co się stało, ułożyć na nowo relacje. Ale nie to jest głównym tematem zbudowanego z opiłków wspomnień filmu. Joachim Trier potraktował rodzinną żałobę jako pretekst do opłakiwania złudzeń, zawiedzionych marzeń o szczęśliwych związkach na różnych etapach życia.

Głośniej od bomb, reż. Joachim Trier, prod. Dania, Francja, Norwegia, 105 min

Polityka 14.2016 (3053) z dnia 29.03.2016; Afisz. Premiery; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Deziluzja"
Reklama