Werner Herzog ma tu zadbać o poprawienie samopoczucia lekko starzejącej się gwiazdy marzącej, by wiecznie grać niepokorne nastolatki. Ale w tej roli – hollywoodzkiego najemnika – reżyser niespecjalnie się sprawdza. Nicole Kidman (49 lat) z idealnie naciągniętą twarzą wygląda w „Królowej pustyni” nawet ponętniej niż księżna Grace Kelly. Niestety, wiarygodności nie zyskuje. Kidman wciela się w brytyjską arystokratkę Gertrudę Bell, romantycznie usposobioną poszukiwaczkę przygód. Przeżywszy nieszczęśliwą miłość, rzuca się w wir wschodnich podróży, odkrywając „wolność, godność i poezję życia” koczujących na pustyni Beduinów. Marokańskie plenery udają Kair oraz okolice Syrii i Arabii. Kamera wychwytuje pocztówkową egzotykę niczym w sandałowym kinie sprzed pół wieku.
Królowa pustyni, reż. Werner Herzog, prod. USA, Maroko, 128 min