Catherine Deneuve lubi grać zimne wyrachowane przedstawicielki burżuazji, ale dość często demonstruje również swój wielki talent komediowy.
Catherine Deneuve lubi grać zimne wyrachowane przedstawicielki burżuazji, ale dość często demonstruje również swój wielki talent komediowy. W dramacie rodzinnym „Dwie kobiety” Martina Provosta piękna 74-letnia gwiazda europejskiego kina nie pojawia się w aż tak ekscentrycznym wcieleniu jak w „Zupełnie Nowym Testamencie” (gdzie jej partnerem, także łóżkowym, był goryl), za to francuscy krytycy upierają się, że to jedna z najlepszych ról w jej karierze. Gra amoralną, chorą na raka mózgu femme fatale, która trzy dekady temu nieświadomie doprowadziła do samobójstwa swojego kochanka.
Dwie kobiety (Sage femme), reż. Martin Provost, prod. Francja 2017 r., 117 min
Polityka
34.2017
(3124) z dnia 22.08.2017;
Afisz. Premiery;
s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Przyciąganie"