Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Film

Urażone ego samca

Recenzja filmu: „Jeszcze nie koniec (Jusqu’à la garde)”, reż. Xavier Legrand

Miriam (Léa Drucker) i Antoine Besson (Denis Ménochet) – małżonkowie w walce Miriam (Léa Drucker) i Antoine Besson (Denis Ménochet) – małżonkowie w walce Solopan / materiały prasowe
Przemoc w rodzinie jest zjawiskiem wstydliwym, lecz niestety powszechnym.

W Polsce wśród wszystkich ofiar przemocy blisko połowa doświadcza jej od partnerów w związkach formalnych. Nie inaczej wygląda to we Francji. Z zaangażowaniem przedstawia to debiutancki dramat społeczny Xaviera Legranda „Jeszcze nie koniec”, obsypany nagrodami m.in. na festiwalach w Wenecji i San Sebastian.

Publicystyka nie jest najmocniejszą stroną filmu, co należy potraktować jako komplement. Najciekawszy wydaje się tu nakreślony cienką kreską portret oskarżonego o bicie oraz znęcanie się nad rodziną byłego męża i ojca dwójki dzieci. Wcale nie gwałtownika – jak zaświadcza reprezentująca go na rozprawie pani adwokat – tylko lubiącego polowania „miłośnika natury bez nałogów, szlachetnego, uczynnego” szefa ochrony przeciwpożarowej w szpitalu w Lecorney. Rozwiedziony mężczyzna walczy o prawo do rutynowych kontaktów z 11-letnim synem. Kaja się, że może nie był dobrym mężem, ale to nie znaczy, że był złym ojcem. Jego wina nie wydaje się przesądzona ani oczywista.

Choć intencje reżysera są od początku czytelne. Chodzi o kryzys męskości, urażoną ambicję człowieka niepotrafiącego zapanować nad emocjami, niepogodzonego z klęską. Huśtawka nastrojów towarzyszy jednak do samego finału.

Jeszcze nie koniec (Jusqu’à la garde), reż. Xavier Legrand, prod. Francja, 93 min

Polityka 7.2018 (3148) z dnia 13.02.2018; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Urażone ego samca"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną