Żyjemy w świecie stereotypów, łatwych podziałów na zło i dobro. Imigranci z południa wzbudzają irracjonalny lęk, kojarzą się z fundamentalistami. Brutalne ataki muzułmańskich radykałów wydają się groźniejsze od rasistowskich wybryków. Jesteśmy przekonani, że niemieckie sądy muszą być ostoją sprawiedliwości. Wierzymy, że białe kobiety są na ogół mniej szczęśliwe w związkach z partnerami reprezentującymi mentalnie i kulturowo obcy im świat. W świetnym sensacyjnym dramacie psychologicznym „W ułamku sekundy” wszystkie te banały zostają podważone. To cudzoziemcy mają powody, by obawiać się „prawdziwych” Niemców. Nie zradykalizowany odłam islamskich bojówkarzy, tylko doskonale zorganizowana międzynarodowa siatka neonazistów dokonuje w filmie zamachu bombowego, w wyniku którego ginie mąż i kilkuletni synek dobrze wykształconej Niemki z klasy średniej.
W ułamku sekundy (Aus dem Nichts), reż. Fatih Akin, prod. Niemcy, Francja, 106 min