Film

Miłość jak narkotyk

Recenzja filmu: „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara”, reż. Fernando León de Aranoa

Penélope Cruz i Javier Bardem – para w życiu i na ekranie. Penélope Cruz i Javier Bardem – para w życiu i na ekranie. Raul Soto / Kino Świat
Film oferuje trochę mniej, niż można się było spodziewać.

Widzowie serialu „Narcos” zapewne uznają, że to strata czasu, bo faktycznie kulisy zbrodniczej działalności kartelu narkotykowego Pablo Escobara nie są tu – w przeciwieństwie do produkcji Netfliksa – przedstawiane z należytą drobiazgowością ani specjalnie widowiskowo. W filmie Fernando Leóna de Aranoi istotniejszy wydaje się wątek psychologiczno-romansowy ukazany z perspektywy Virginii Vallejo – zafascynowanej królem kokainy kolumbijskiej dziennikarki, której wspomnienia posłużyły za kanwę scenariusza. Wątpliwości natury moralnej zostają zduszone w zarodku, zwycięża stanowcze przekonanie, że nie jest ważne, jakim sposobem kochanek pomnaża fortunę, tylko na co wydaje pieniądze. Przy czym nie liczą się jego rozległe kontakty polityczne i miliony rozdawane biedakom z Medellin, tylko sumy zaspokajające próżność Virginii i jej pragnienie bycia celebrytką. Choć tkwi w tym potencjał na ambitny dramat m.in. o zakłamanej i staczającej się na dno karierowiczce, w stylu „Chłopców z ferajny” lub „Ojca chrzestnego”, „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara” oferuje trochę mniej, niż można się było spodziewać. Rzecz ratuje niezłej próby aktorstwo duetu Javier Bardem–Penélope Cruz.

Kochając Pabla, nienawidząc Escobara, (Loving Pablo), reż. Fernando León de Aranoa, prod. Hiszpania, Bułgaria 2017, 127 min

Polityka 24.2018 (3164) z dnia 12.06.2018; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Miłość jak narkotyk"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną