Gra w statusy
Recenzja serialu: „Targowisko próżności (Vanity Fair)”, reż. James Strong
Barwna satyra na brytyjskie społeczeństwo, napisana przez Williama Makepeace’a Thackeraya w latach 40. XIX w., z czasem nie traci aktualności, dlatego co kilka, kilkanaście lat powstaje jej nowa ekranizacja. Albo – jak w tym najnowszym przypadku – serializacja. Brytyjczycy twierdzą, że każde pokolenie ma swoją Becky Sharp, ambitną dziewczynę z nizin, która zrobi wszystko, żeby wspiąć się na szczyt drabiny społecznej. Najnowsza adaptacja stacji ITV w żaden sposób nie jest rewolucyjna, za to nie szczędząc sił i środków, łączy klasyczną historię o Anglii epoki napoleońskiej i kolonizacji Indii z nowoczesną (i pełną przepychu) realizacją. Nie brak tu mrugnięć do widza, w ścieżce dźwiękowej słyszymy m.in. „Material Girl” Madonny.
Targowisko próżności (Vanity Fair), na podst. powieści Williama Makepeace’a Thackeraya, 7 odc., HBO GO