Reżyser klimatycznych, delikatnych „Tamtych dni, tamtych nocy” zrealizował nową wersję krwawego, brutalnego i dość prostego włoskiego horroru Dario Argento z lat 70. o szkole baletowej, prowadzonej w NRD przez czarownice. Wyszło dziełko przeintelektualizowane i dość pretensjonalne, z tylko jedną naprawdę straszną sceną. Zresztą zajawioną w zwiastunie: tancerka Olga (Elena Fokina) pod wpływem czaru zostaje oślepiona i zamknięta w lustrzanej sali. Kiedy piętro wyżej tańczy protagonistka Susie (Dakota Johnson), ciało Olgi łamie się i nienaturalnie skręca tak, że staje się posiniaczoną kulą, którą na srebrne mięsne haki nabijają po zajęciach satanistyczne pedagożki baletu…
Luca Guadagnino niestety nie poprzestał na wątku starcia między czarownicami a Susie, naiwną wychowanką mennonickiej komuny w Ohio, zaniepokojoną znikaniem innych tancerek. Sama szkoła staje się w tym przegadanym filmie dodatkowo nieudaną i niejasną metaforą Niemiec nieradzących sobie z powojenną traumą.
Suspiria, reż. Luca Guadagnino, prod. Włochy, USA, 152 min