Film

Żyłka złota

Recenzja filmu: „Ballada o Busterze Scruggsie”, reż. Ethan Coen, Joel Coen

Tim Blake Nelson jako tytułowy Buster Scruggs w pierwszej z sześciu nowel braci Coenów. Tim Blake Nelson jako tytułowy Buster Scruggs w pierwszej z sześciu nowel braci Coenów. Netflix / materiały prasowe
Z sześciu krótkich historyjek o Dzikim Zachodzie, które bracia Coen nakręcili dla Netflixa, cztery powstały na bazie ich dawnych, nie do końca dopracowanych, pomysłów na pełne fabuły.

Z sześciu krótkich historyjek o Dzikim Zachodzie, które bracia Coen nakręcili dla Netflixa, cztery powstały na bazie ich dawnych, nie do końca dopracowanych, pomysłów na pełne fabuły. Zasadzają się na typowym dla reżyserów nakładaniu na siebie ironii, sarkazmu, prostego komentarza społecznego i przekonania o krwawej naturze człowieka. „Ballada o Busterze Scruggsie” pełna jest nawiązań do poprzednich produkcji Coenów, do amerykańskiej tradycji filmowej, piosenek country, do legend ludowych, które dla amerykańskiego widza są jasne, a dla polskiego mogą być trudniejsze do odczytania. 

Ballada o Busterze Scruggsie, reż. Ethan Coen, Joel Coen, prod. USA, 132 min

Polityka 49.2018 (3189) z dnia 04.12.2018; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Żyłka złota"
Reklama