Nowe dzieło Oliviera Assayasa („Personal Shopper”, „Sils Maria”) to nieco inny wariant niezbyt u nas docenionego dramatu „Co przynosi przyszłość” Mii Hansen-Løve. Rozpamiętująca rok ‘68 francuska elita mocno przeżywa to, że sztuka analogowa oraz klasyczna filozofia zostały zepchnięte do defensywy. Intelektualiści, zamknięci we własnej bańce, niewiele dziś znaczą, a świat po rewolucji cyfrowej opanowany przez nowe technologie zmierza w nieznanym kierunku. Bohaterami filmu Assayasa (prywatnie męża Hansen-Løve) są czterdziestokilkuletni wydawcy, serialowi aktorzy, średnio utalentowani pisarze doskonale świadomi zagrożeń, lecz całkowicie wobec zmian bezradni. „Podwójne życie” jest mocno przegadane.
Podwójne życie (Doubles vies), reż. Olivier Assayas, Francja, 108 min