Film

Pułapki, pułapki

Recenzja serialu: „Pułapka 2”, reż. Adrian Panek

„Pułapka 2”, reż. Adrian Panek „Pułapka 2”, reż. Adrian Panek Hubert Komerski / TVN
Przed rokiem każdy z 6 odcinków pierwszego sezonu „Pułapki” oglądały średnio dwa miliony osób, choć recenzenci kręcili nosami.

Szwankowała logika kryminalnej historii i drażniło scenariuszowe chodzenie na skróty, którego symbolem stała się słynna już zasuwka zamontowana na zewnątrz drzwi łazienkowych. W drugiej, 7-odcinkowej serii scenarzyści fundują głównym bohaterom – autorce kryminalnych bestsellerów i posiadaczce pełnego traum i tragedii życiorysu Oldze Sawickiej (Agata Kulesza), adoptowanej przez nią nastoletniej Ewie (Marianna Kowalewska) oraz policjantowi „Czarnemu” (Leszek Lichota) – kolejną porcję kłopotów. O Olgę upomina się przeszłość, pod postacią bohatera jej debiutu sprzed dwóch dekad, „Bestii”, i matki, która oddała ją jako małe dziecko do sierocińca. Ewa, jej chłopak i koleżanka prowadzą własne śledztwo w sprawie zaginięć lub śmierci młodych kobiet związanych z pewną fundacją. Zaś „Czarny” operuje z aresztu, w którym od roku czeka na proces. Do obsady dołączyły gwiazdy: Jerzy Radziwiłowicz, Jan Frycz, Eryk Lubos i Maciej Musiał. Kryminał przeplata się z dramatem obyczajowym i teen dramą. A Adrian Panek, twórca „Daas” i „Wilkołaka”, który zastąpił na fotelu reżysera Łukasza Palkowskiego, dorzucił od siebie klimatyczne kadry i wizje senne rodem z horrorów. Dwa pierwsze odcinki dowodzą jednak, że nowa „Pułapka” to wciąż produkcja o standardach telewizji dla wszystkich, a nie stacji premium. Dosłowności, klisze, muzyka podkreślająca ważniejsze momenty…

Pułapka 2, TVN, od 3 września we wtorki o 21.30, w player.pl każdy odcinek tydzień przed telewizyjną premierą, 7 odc.

Polityka 36.2019 (3226) z dnia 03.09.2019; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Pułapki, pułapki"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną