Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

„Dług” po azjatycku

Recenzja filmu: „A Sun”, reż. Mong-Hong Chung

„A Sun”, reż. Mong-Hong Chung „A Sun”, reż. Mong-Hong Chung Netflix / materiały prasowe
W tym mrocznym i dość nietypowym dramacie rodzinnym rozgrywającym się na obrzeżach Tajpej fabuła wydaje się podążać w wielu kierunkach.

W tym mrocznym i dość nietypowym dramacie rodzinnym rozgrywającym się na obrzeżach Tajpej fabuła wydaje się podążać w wielu kierunkach. Ważna jest obserwacja społeczno-obyczajowa, ale ukryty nurt prowadzi w kierunku zaskakującego rozstrzygnięcia rodem z gangsterskich opowieści, dla nas niewątpliwie kojarzących się z pamiętnym „Długiem” Krzysztofa Krauzego. Znajdą się jednak i tacy widzowie, którzy dostrzegą podobieństwa z głośnym „Parasite”, chociaż zdecydowanie mniej tu czarnego humoru i obywa się bez groteskowych szarż. Wszystko rozpoczyna się od makabrycznego incydentu – dwóch nastolatków wpada do obskurnego baru, a jeden z nich obcina maczetą dłoń jedzącemu zupę chłopakowi.

A Sun, reż. Mong-Hong Chung, prod. Tajwan, 156 min, Netflix

Polityka 13.2020 (3254) z dnia 24.03.2020; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "„Dług” po azjatycku"
Reklama