Najbardziej wyczekiwany serial tego roku – i poprzedniego, bo twórcy, niczym serialowa familia Royów, nie poszli na kompromis z rzeczywistością i zamiast dostosować rozbuchany scenariusz do skromnych, pandemicznych możliwości, przesunęli zdjęcia. W efekcie nowy sezon to wszystko to, do czego „Sukcesja” nas przyzwyczaiła, i jeszcze więcej. Akcja dzieje się bezpośrednio po finale poprzedniego sezonu, w którym Kendall odmówił przyjęcia wyznaczonej mu przez ojca roli kozła ofiarnego w sprawie nadużyć (m.in. seksualnych) w firmie i przed kamerami zadenuncjował nestora rodu (Brian Cox). Tym samym zwyczajowa, rodzinno-korporacyjna, podjazdowa wojna wszystkich ze wszystkimi zamienia się w otwartą batalię dwóch obozów, z których każdy werbuje sojuszników, szpiegów itd.
Sukcesja 3 (Succession 3), scen. Jesse Armstrong, HBO i HBO GO, od 18 października, 9 odc.