Akcja zaczyna się w burzliwym 1968 r. i już w jednym z pierwszych odcinków głównym wydarzeniem jest zabójstwo Martina Luthera Kinga. Jednak – tak jak w oryginale – na wszystkie wydarzenia patrzymy oczami inteligentnego 12-latka, dla którego najważniejsza jest szkoła, koledzy, pierwsza miłość i zawiedzione nadzieje. Twórcy nie uciekają przed problemami: rasizm jest w serialu obecny, jest też walka kobiet o równe prawa, ale wszystko to w znanej, ciepłej konwencji. Jeśli to prawda, że każda grupa potrzebuje własnych mitów założycielskich, pociągniętych solidną warstwą nostalgii opowieści z czasów dojrzewania, to czarne „Cudowne lata” spełniają wszystkie kryteria. Choć oczywiście nie grzeszą oryginalnością, ale czy o nią chodziło także w pierwowzorze?
Cudowne lata. (2021) (The Wonder Years), twórca: Saladin K. Patterson, Disney+, 22 odc.