Najsłynniejszy Roman do czasu Polańskiego
Recenzja serialu: „Świat oczami Cunk”, scen. i reż. Christian Watt
Autorka i komiczka Diane Morgan od dekady wciela się w rolę Philomeny Cunk, „przełomowej prezenterki filmów dokumentalnych”, z kamienną twarzą zadającej swoim rozmówcom – ekspertom z rozmaitych dziedzin – najbardziej odjechane, absurdalne czy żenujące pytania, jakich nie można sobie wyobrazić. Narodziła się jako jedna z bohaterek programu Charliego Brookera w BBC, złożonego z parodii różnych gatunków telewizyjnych, w tym programów popularnonaukowych, z jakich słynie ta stacja. W najnowszym, pięcioodcinkowym „Świecie oczami Cunk” („Cunk on Earth”) nieustraszona prezenterka wiedzie nas szlakiem rozwoju cywilizacji, zadając kolejnym naukowcom pytania w stylu „o jaki sos chodziło w renesosie” i bez mrugnięcia okiem wygłaszając do kamery zdania typu: „Grecy wynaleźli też teatr dla głupców, zwany sportem” czy „Nie tylko w Europie była wtedy historia”.
Świat oczami Cunk (Cunk on Earth), reż. Christian Watt, 5 odc., Netflix