Film

Kto kradnie show

Recenzja serialu: „Zbrodnie po sąsiedzku 3”, scen. Steve Martin i John Hoffman

„Zbrodnie po sąsiedzku 3”, scen. Steve Martin i John Hoffman „Zbrodnie po sąsiedzku 3”, scen. Steve Martin i John Hoffman materiały prasowe
Jest w tym sentyment, ale nie sentymentalizm.

Ponoć nie można zjeść ciastka i mieć ciastka, a jednak „Zbrodnie po sąsiedzku” po raz trzeci udowadniają, że w telewizji nie takie rzeczy są możliwe. Serial ze Steve’em Martinem, Martinem Shortem i Seleną Gomez w roli fanów i twórców podkastów true crime dyskontuje popularność tego gatunku, jednocześnie śmiejąc się i z gatunku, i z jego popularności. W trzecim sezonie Charles, Oliver i Mabel znów mierzą się ze zbrodnią w swoim budynku, czyli majestatycznej Arconii w sercu Manhattanu. Tym razem ofiarą jest gwiazda spektaklu, który ma utorować Oliverowi drogę powrotną na Broadway – Paul Rudd, uwielbiany przez widzów aktor, z rozmachem gra Bena Glenroya, nieznośnego gwiazdora serialu dla młodzieży i kina akcji.

Zbrodnie po sąsiedzku 3 (Only Murders in the Building 3), twórcy serii: Steve Martin i John Hoffman, 8 odc., Disney+

Polityka 33.2023 (3426) z dnia 08.08.2023; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Kto kradnie show"
Reklama