Trzeba przyznać, że Ira Sachs, autor tego dramatu rozgrywającego się współcześnie w Paryżu, w oczywisty sposób nawiązującego do nowofalowej legendy „Jules i Jim”.
Aktorskie odkrycie ostatnich lat, obdarzony charakterystyczną urodą i chrapliwym głosem Niemiec Franz Rogowski, gra w „Przejściach” równie pociągającą co irytującą osobowość typu borderline. Żeby nie było łatwo, kreowana przez niego postać jest egotykiem. Umie rozpoznawać fałsz w zachowaniach innych, lecz z jakiegoś powodu pozostaje głuchy na potrzeby bliskich. Potrafi zadawać ból bez jakiejkolwiek refleksji na temat niestosowności własnego zachowania. Profesja, jaką uprawia – jest reżyserem filmowym – utwierdza go w przekonaniu, że cały świat musi się kręcić wokół jego zachcianek, które dumnie nazywa rozwojem oraz dążeniem do szczęścia.
Przejścia (Passages), reż. Ira Sachs, prod. Francja, Niemcy, 90 min
Polityka
45.2023
(3438) z dnia 31.10.2023;
Afisz. Premiery;
s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Granice"