Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Tajemne znaki

Recenzja serialu: „Detektyw: Kraina nocy”, scen. Issa López

„Detektyw: Kraina nocy”, scen. Issa López „Detektyw: Kraina nocy”, scen. Issa López HBO Max
Nowego „Detektywa” ogląda się nieźle w dużej mierze dzięki niebanalnym postaciom drugoplanowym.

Czwarty sezon antologii kryminalnej, którą dekadę temu zainaugurowała hitowa seria z Woodym Harrelsonem i Matthew McConaugheyem w rolach detektywów tropiących seryjnego mordercę na bagnach spalonej słońcem Luizjany, zabiera nas na skutą lodem i skrytą w mrokach nocy polarnej Alaskę. Zaczyna się od tajemniczego zniknięcia pracowników stacji badawczej, śledztwo prowadzą detektywki Liz Danvers (Jodie Foster) i Evangeline Navarro (Kali Reis), które mają trudną wspólną przeszłość oraz jeszcze trudniejsze historie osobiste, rzutujące na ich zachowanie. Liz to twardo stąpająca po ziemi fanka zadawania „właściwych pytań”, Eva – uduchowiona przedstawicielka rdzennych mieszkańców, obie zaś pod twardą skórą skrywają ból i wrażliwość i, niczym bohaterowie pierwszego sezonu, prowadzą filozoficzno-mistyczne dyskusje w samochodzie.

Detektyw: Kraina nocy (True Detective: Night Country), twórczyni serii: Issa López, 6 odc., HBO Max

Polityka 3.2024 (3447) z dnia 09.01.2024; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Tajemne znaki"
Reklama