Recenzja serialu: „Prosta sprawa”, scen. Cyprian T. Olencki

Rzetelne widowisko akcji które nie sili się na społeczne analizy, za to z frajdą wpisuje gatunkowe schematy w piękne karkonoskie pejzaże.

Wojciech Chmielarz zaczął pisać „Prostą sprawę” jako odskocznię od pandemicznej nudy. W ciągu kilku lat zapoczątkowany nią cykl doczekał się trzech tomów, a bezimienny bohater – stylem działania przypominający nieco Jacka Reachera z powieści Lee Childa – okazał się jedną z najciekawszych nowych postaci rodzimej literatury popularnej. W serialowej adaptacji małomównego twardziela o niejasnej przeszłości gra Mateusz Damięcki. Bezimienny przyjeżdża w Karkonosze, chce odnaleźć dawnego kumpla i spłacić zaciągnięty u niego dług. Kolega jednak zniknął bez śladu, a szukając go, bohater wchodzi w zatarg z lokalną mafią i jej bezlitosnym szefem (kapitalny Piotr Adamczyk).

Prosta sprawa, twórca serii: Cyprian T. Olencki, Canal+, 6 odc.