Uczciwi ludzie jak my
Recenzja serialu: „Douglas Is Cancelled”, scen. Steven Moffat
Nowy miniserial Stevena Moffata (m.in. „Sherlock” i „Doctor Who”) jest brytyjską – zwięzłą, ostrą i satyryczną, choć trochę spóźnioną – odpowiedzią na sukces amerykańskiego gwiazdorskiego „The Morning Show” (czwarty sezon w przygotowaniu). Akcja też dzieje się w telewizji, wokół programu newsowego z popularnym duetem prowadzących: weteranem dziennikarstwa Douglasem Bellowesem (Hugh Bonneville, czyli safandułowaty Earl of Grantham z serii „Downton Abbey”) i świeżą w zawodzie, ambitną Madeline Crow (Karen Gillan), a główny wątek także dotyczy problemów wyciągniętych na światło dzienne przez ruch #MeToo. Lawinę wydarzeń uruchamia tweet z informacją, że na niedawnym weselu Douglas, sympatyczny gawędziarz, trochę zagubiony w świecie obecnych wartości, opowiedział seksistowski dowcip. Jak na satyrę przystało, postacie są narysowane grubą kreską, a poruszane sprawy wyrażone wprost i dużymi literami.
Douglas Is Cancelled, twórca serii: Steven Moffat, 4 odc., SkyShowtime