Guy Ritchie – reżyser pierwszych odcinków – wraca w „Strefie gangsterów” do swojego ulubionego tematu: gangsterskiego półświatka, z porachunkami, walką o przywództwo, o tożsamość, więzami rodzinnymi, zdradami i mnóstwem przemocy. Akcja (jak np. w niedawnym serialu „Dżentelmeni”, stworzonym z sukcesem przez Ritchiego dla Netflixa na bazie własnego filmu) toczy się w Anglii, między Londynem a podmiejskimi posiadłościami bogaczy, między pubami a restauracjami i między dwiema rodzinami mafijnymi. Ważniejszą z nich jest ród Harriganów z jego założycielami i szefami Conradem (Pierce Brosnan) oraz Maeve (Helen Mirren). Stosunki między nimi dobrze oddaje dialog, w którym żona przypomina mężowi: „W pierwszej kolejności jesteś irlandzkim gangsterem, w drugiej dopiero angielskim dżentelmenem”.
Strefa gangsterów (MobLand), twórca serii: Ronan Bennett, reż. Guy Ritchie, 10 odc., SkyShowtime, od 9 czerwca