Recenzja serialu: „Ballard”, scen. Michael Alaimo, Kendall Sherwood

Tytułowa postać „Ballard” jest tajemnicza, choć sprawy, które rozwiązuje, mogłyby nieść tych zagadek i zaskoczeń więcej.

Źle się dzieje w szeregach policji w Los Angeles. Wiemy to już z serialu „Bosch”, a także z trzech sezonów „Bosch: Dziedzictwo”, gdzie pojawiły się i wątki skorumpowanych policjantów, i temat karteli narkotykowych. Tu znów wchodzimy w wewnętrzne sprawy LAPD, ale już z nową bohaterką, wprowadzoną jeszcze w trzecim sezonie „Bosch: Dziedzictwo”, gdzie trafiła na ważne wątki w śledztwach, z którymi nie mógł sobie poradzić Harry Bosch, centralna postać świata powieści kryminalnych Michaela Connelly’ego. Renée Ballard (w tej roli Maggie Q, aktorka znana z kina akcji i serialu „Designated Survivor”) wydaje się niezłą próbą odtworzenia niełatwej osobowości i uporu Boscha, a zarazem szansą na poszerzenie widowni, bo całość mocno przestawia akcenty w stronę kobiecych bohaterek – skuteczniej niż „Bosch: Dziedzictwo”. 

Ballard, twórcy serii: Michael Alaimo, Kendall Sherwood, 10 odc., Prime Video