Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Przyspieszone dojrzewanie

Recenzja filmu: „Bird”, reż. Andrea Arnold

„Bird”, reż. Andrea Arnold. „Bird”, reż. Andrea Arnold. Gutek Film
Rodzina 12-letniej Bailey (Nykiya Adams) mogłaby się sprawdzić w roli patostreamerów.

W nowym filmie Andrea Arnold wraca do tematów, którymi zajmowała się choćby w krótkometrażowej „Osie” czy głośnym „Fish Tank”: przyspieszonego dorastania, samotności, rodzinnych traum, przygniatającej beznadziei codzienności. Szczęśliwie nie sili się na powierzchowne analizy ani banalne społeczne diagnozy. Wraz z bohaterką przygląda się światu z pozorną obojętnością i razem z nią się przeciw niemu buntuje. „Bird” jest surowy, przyziemny,0 a zarazem poetycki i magiczny. Realizm szarych przedmieść idzie tu pod rękę z mroczną, niepokojącą baśnią. Nie zawsze jest to przekonująca wizja, lecz Arnold trzyma ją w ryzach dzięki świetnym aktorom, zdjęciom Robbiego Ryana i kapitalnemu soundtrackowi, na którym można usłyszeć m.in. Buriala, Blur czy Fontains D.C. Zamiast kolejny tydzień ekscytować się przypadkowym zdjęciem z koncertu Coldplay, lepiej zobaczyć (i posłuchać), jak Barry Keoghan śpiewa „Yellow”, żeby ropucha wreszcie wypuściła narkotyczny śluz.

Bird, reż. Andrea Arnold, prod. Wielka Brytania, Francja, Niemcy, USA, 119 min, w kinach od 8 sierpnia

Polityka 32.2025 (3526) z dnia 05.08.2025; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Przyspieszone dojrzewanie"
Reklama