Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Na rozdrożach

Recenzja filmu: „Springsteen: Ocal mnie od nicościa”, reż. Scott Cooper

„Springsteen: Ocal mnie od nicościa”, reż. Scott Cooper „Springsteen: Ocal mnie od nicościa”, reż. Scott Cooper Disney
Na pierwszy rzut biografia Bruce’a Springsteena przypomina niedawny film o Bobie Dylanie: relacja z kilku miesięcy z życia muzyka w przełomowym momencie kariery, z wpisanym w tło wątkiem romantycznym.

Na pierwszy rzut biografia Bruce’a Springsteena przypomina niedawny film o Bobie Dylanie: relacja z kilku miesięcy z życia muzyka w przełomowym momencie kariery, z wpisanym w tło wątkiem romantycznym. Scott Cooper próbuje jednak uciekać od gatunkowych stereotypów. Nie prowadzi przez ekran parady sobowtórów gwiazd rocka, nie odtwarza z pietyzmem wielkich koncertów, niemal całą uwagę skupiając na emocjach głównego bohatera. „Boss” – przekonująco zagrany przez Jeremy’ego Allena White’a – jest tu już gwiazdą przyciągającą tłumy fanów i uwagę mediów. Wytwórnia chce od niego kolejnych hitów (a „Born in the USA” już czeka na nagranie), ale on jest coraz bardziej zmęczony rosnącą sławą.

Springsteen: Ocal mnie od nicości, reż. Scott Cooper, prod. USA, 119 min, w kinach od 24 października

Polityka 43.2025 (3537) z dnia 21.10.2025; Afisz. Premiery; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Na rozdrożach"
Reklama